Pcim przywitał nas pogodą rodem z boliwijskiej dżungli 🙂 – na dodatek zimnej dżungli … lało jak z cebra.Psa by z budy nie wypuścił a na start zgłosiło wielu wariatów i wielbicieli błotnego ścigania.
Dominik jeszcze w swojej amatorskiej kategorii odniósł zdecydowane zwycięstwo. Jako jedyny z naszej ekipy udało mu się stanąć na podium i to na najwyższym stopniu.
Ola mimo iż jako jedyna z młodziczek znała doskonale trasę nie poradziła sobie z nią. Zajęła czwarte miejsce tracąc trzy minuty do zwyciężczyni.
Konrad w swojej mocnej ekipie zajął siódme miejsce. Dwa kółka w tych makabrycznych warunkach to nie jest łatwe wyzwanie.
Mamy tylko nadzieję iż się nie pochorujemy i w komplecie staniemy na ostatniej edycji tego sympatycznego cyklu, który odbędzie się w Myślenicach 🙂