Nie oszukujmy się… bez szału rozpoczęliśmy inaugurację sezonu przełajowego 2016/2018. Taki jest sport. Raz na wozie raz pod wozem. Ale łatwo nie było i nie będzie – konkurencja jest bardzo mocna. Ale puchar przywozimy 🙂 !!!
Zacznijmy od Oli. W sumie to dopiero tydzień temu wsiadła pierwszy raz w życiu na przełaja. 11 miejsce to może trochę poniżej naszych oczekiwań … lecz co zrobić . Koleżanki zrobiły ogromny postęp i masa praca przed nami. Czy się uda … czas pokaże.
Łukasz … chyba jako jedyny na góralu. Ale się pozmieniało. Jeszcze rok temu w tej kategorii to same górale były a tu masz… Łatwo nie miał dzisiejsza trasa była znacznie szybsza na przełaju. Dobrze jest .. Łukasz 14 miejsce .. też chcielibyśmy lepiej, ale co poradzi.
Konrad tak w sumie z nudów wystartował w tym wyścigu na rowerze Oli. Oczywiście rower za mały a i Konrad z formą taką sobie…. Może i forma na rowerze średnia, ale a biegach całkiem całkiem,. Po zawodach organizatorzy zorganizowani jeszcze bieg przełajowy. Umorusany Konrad w nim wystartował i wygrał… uratował honor drużyny … wracaliśmy z pucharem !!! 🙂
Jutro Koziegłowy, za oknem sypie śnieg … co to będzie …