No nareszczie jakiś sukces !!!. Ola miała wyjątkowo dobry dzień i w Podbrezovej zajeła trzecie miejsce po pięknej walce do końca.
To może o starcie Konrada i Łukasza na początek. Mimo iż do zwycięzcy kawał straty mieli nie mogą być z siebie niezadowoleni. Walczyli jak należy do końca i dali z siebie myślę więcej niż wszystko – brawo !!. Trasa mega szybka . tu nie było czasu na relaks
A Ola sama zaskczona skąd akurat dziś taka moc miała. Sama opowie:
„Sobotnie przełaje w Słowackiej miejscowości Podbrezova poszły mi nadzwyczaj dobrze. Sama jestem zaskoczona wynikiem 😉. Trasa szybka, ciekawa i pierwszy raz na Słowacji bez wielkiego błota. Jak zwykle na starcie było dużo mocnych dziewczyn. Zaczęłam inaczej niż zwykle, szybko lecz nie na maxa. Przyniosło to efekt. Wyścig wytrzymałam w dobrym tempie kończąc na doskonałym jak dla mnie trzecim miejscu. Zwłaszcza ciekawy miałam finisz gdzie 300 metrów przed metą udało mi się zaskoczyć dwie zawodniczki wyprzedając je w ostatniej chwili. 35 sekund do zwyciężczyni to jak na razie najlepszy mój wynik w tym sezonie. Dodatkową przygodą na tym wyścigu było odkręcenie mi się siodełka na ostatnim okrążeniu. Dobrze wszystko się jednak skończyło bo siodełko odpadło dopiero na mecie
😉.
Do Mistrzostw Polski na nie lubianej przeze mnie trasie w Koziegłowach jeszcze mnóstwo czasu. Myślę jednak, że powinno być dobrze. W nadchodzący weekend kontynuuję starty w Pucharze Słowacji na dwóch kolejnych wyścigach. W generalce Pucharu Słowacji jestem aktualnie na dobrym piątym miejscu”
Brawo Ola 🙂