Mistrzostwa Małopolski w Kolarstwie Przełajowym możemy uznać za bardzo udane. Było ciężko ale myślę że startujący zadowoleni.
Małopolskie przełaje to przede wszystkim błoto, błoto i jeszcze raz błoto. Patrząc na trasę można zniechęcić się do ścigania.
Ola zajęła drugie miejsce w tym ciężkim wyścigu. Po doskonałym starcie przedzierając się pomiędzy startującymi przed nią chłopakami dzielnie goniła Ewę Miłek. Nie udało się, lecz o tempie jakie miały dziewczyny świadczy fakt iż tylko jeden chłopak zameldował się przed nimi na mecie. 🙂
Doskonały wyścig i pewną niespodziankę sprawił Dominik. Zaraz po starcie miał upadek i długo walczył z spadniętym łańcuchem. Po opanowaniu sprzętu poszedł jak burza przesuwając się lokata za lokatą. Na mecie zameldował się na czwartym miejscu i nie wiadomo jak wyglądała by rywalizacja gdyby nie ten pechowy defekt. szystko jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyniku.