Puchar Polski XCO UCI – Wałbrzych

Puchar Polski w Wałbrzychu to kolejna z miejscówek, które zapamiętamy na bardzo długo. Cieszę się że wróciliśmy cali i zdrowi.

Zanim zacznę narzekać muszę bardzo pochwalić organizatorów zawodów w Wałbrzychu. Nareszcie elektroniczny pomiar czasu, sprawna organizacja i ciekawa trasa, a nawet za ciekawa :-). Trasa naprawdę super, przygotowana dużym nakładem sił – brawo !!! Jeszcze raz dziękujemy za kolejne fajne zawody. Nigdy nie byliśmy w Wałbrzychu i za rok na pewno postaramy się pokazać.

A teraz sobie na chwilę ponarzekam nad losem dzisiejszego sportowca. I nie ma się to nic do zawodów w Wałbrzychu, lecz ogólnie do trendów w XCO. A, że akurat dawno takiego rozlewu krwi nie widziałem to się trochę więcej na ten temat rozpiszę. 🙂

Z zawodów na zawody z przerażeniem patrzę na wzrost harkorowości „odcinków specjalnych” zapodawanych przez organizatorów. Rozumiem, iż niestety taki jest trend na świecie. Lecz zawody XC pomału nie mają nic wspólnego ze sportem, lecz zaczynają przypominać arenę cyrkową. Takiego rozlewu krwi jak Wałbrzychu dawno nie widziałem. Sieczka !!!. Publiczność wyła z zachwytu, a młodzi i nie tylko młodzi zawodnicy wyniszczali się jeden po drugim chcąc pokazać jacy są odważni. Jeśli nawet Wicemistrz Europy glebi jak długi na ostrych jak brzytwa granitowych głazach to co dopiero reszta. Dla mnie to masakra :-(. Lubię sport i rywalizację lecz na coś takiego patrzyłem z przerażeniem. Są dyscypliny jak downhill czy enduro gdzie sprzęt i ubiór doskonale chronią zawodnika lecz gdy trend w XC nadal pójdzie w tym kierunku nie zawaham się stwierdzić iż wypadek śmiertelny w naszym kraju jest tylko kwestią czasu. (zresztą na świecie już były). Pewnie będzie wielu krytykantów mojego zdania… trudno… 🙂

A teraz się chwalimy osiągnięciami:

MŁODZICZKA
Aleksandra Ziaja 2 miejsce